Współczesne pole bitwy to nie tylko terytorium Ukrainy, to również internet i media społecznościowe. W przypływie solidarności z naszymi sąsiadami często udostępniamy bulwersujące nas wiadomości…no właśnie, ale czy to zawsze są prawdziwe informacje? Czy to rosyjskie trole działają na rzecz pana putina (pisownia celowa)?
Jeśli zastanawiasz się gdzie możesz zweryfikować czy dana wiadomość jest prawdziwa, czy może puszczona, aby wspierać reżim putinowski, to jest kilka sposobów, aby to zweryfikować. Istnieją polskie portale, które weryfikują fake newsy jak na przykład demagog.org.pl.
1. Zgłoś taką nieprawdziwą wiadomość przez funkcje raportowania danej platformy np. Facebooka (zazwyczaj jakieś trzy kropki/kreski w rogu danego wpisu i funkcja „zgłoś post”).
2. Ponieważ powyższa rada jest mało skuteczna, bo czasami rozpatrywanie takiego zgłoszenia trwa bardzo długo. Prześlij zatem swoje zgłoszenie na adres mailowy informacje@nask.pl – NASK ma szybsze dojścia do moderatorów niektórych platform. Wklej linka do postu i zrzut ekranu.
NASK to państwowy instytut badawczy zajmujący się między innymi cyberbezpieczeństywem i ochrona użytkowników przez zagrożeniami z sieci.
3. Jeśli chcesz ostrzec innych, by uważali na tę wiadomość, publikując taką wiadomość na własnym profilu, pamiętaj, aby:
- napisać, dlaczego dany przekaz jest nieprawdziwy — samo stwierdzenie ” !!!” nie wystarczy i nie przekona nieprzekonanych.
- na zrzucie ekranu prezentującym zmanipulowany post napisz „dezinformacja”, „fake”, „oszustwo” – żeby osoby postronne, które tylko oglądają obrazki, a nie czytają, od razu zrozumiały, że cytowany post to fake news.
Ten post powstał zainspirowany pomysłem Magdaleny Szychowskiej
Dzięki Magda!